Znowu pokazałam swoje atuty! - Dandy Lady Blog
15043
post-template-default,single,single-post,postid-15043,single-format-standard,woocommerce-no-js,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,qode_grid_1300,hide_top_bar_on_mobile_header,qode-content-sidebar-responsive,columns-4,qode-theme-ver-16.4,qode-theme-bridge,disabled_footer_bottom,wpb-js-composer js-comp-ver-4.11.2,vc_responsive
atuty

Znowu pokazałam swoje atuty!

Pora pomarudzić

My kobiety jesteśmy mistrzyniami marudzenia. Tam coś odstaje, po boku się wylewa, tu jest za mało, włosy to się puszą, a paznokcie słabe i rzęsy to nawet sztuczne nie pomogą. Znasz to? Wiecznie coś nam nie pasuje, ciągle szukamy w sobie niedoskonałości, aby po chwili stanąć przed lustrem i wylać je sobie na twarz. Skupiamy się na drobnych elementach, zupełnie nie widząc tego, co w nas jest prawdziwie piękne.


Pytam się – dlaczego? Czy nie łatwiej zamiast ciągłego marudzenia znaleźć w sobie te miejsca, którymi możemy się pochwalić? Które sprawiają, że kipi od nas pewnością siebie? Na widok których inni po prostu się uśmiechają? Ja wiem, że mamy je w sobie. Jest nawet jeden uniwersalny atut, który może być wydobyty u każdej z nas. Jaki? Czytaj dalej!

Sukienka idealna

Nie bez powodu o tym piszę dodając piękne zdjęcia. Dlaczego? Bo na nich widzicie właśnie moje największe atuty i doskonale zakryte niedoskonałościWybrałam bowiem sukienkę idealną do mojej sylwetki. Po pierwsze – odsłoniłam swoje długie nogi (TAK! Już teraz jestem świadoma, jak bardzo długie są!). Podkreśliłam talię, dzięki zawiązanej w tym miejscu kokardzie. Luźny, kopertowy dekolt optycznie powiększył biust, którego tak naprawdę wcale nie mam (już się z tym pogodziłam, plus jest taki, że za kilkadziesiąt lat nie będę cierpiała na ból pleców).

 

Do tego założyłam obcasy, które jak wiadomo zawsze poprawiają proporcje i wydłużają sylwetkę. Oczywiście będziesz wyglądać w nich turbo dobrze, jeśli potrafisz w nich poprawnie chodzić. Jeżeli nadal masz z tym problem, to polecam Ci mój poprzedni wpis z poradami jak chodzić w szpilkach.

Uśmiech proszę

W całym looku nie mogę zapomnieć także o tym, że podkręciłam loki na głowie, przez co mój puszysty włos nie rzucał się w oczy. Ale to na co chcę zwrócić Twoją uwagę, a co moim zdaniem jest najważniejsze w każdej stylizacji to UŚMIECH. Obejrzyj poniższy filmik i zastanów się. Czy wyglądałabym tak dobrze, gdybym na każdym ujęciu miała nadętą minę? Oczywiście, że nie! I to jest atut, który może pokazywać każda z Was. Niezależnie od wieku, proporcji, stanu, czy pozycji. Szczery, naturalny uśmiech jest czymś, co powinnaś nosić każdego dnia. Mam nadzieję, że dziś też go założyłaś, a jutro o nim nie zapomnisz.

Zdjęcia: Maciej Grzegory
Wideo: Dandys
Montaż: Dandy Lady

 

Dandy Lady

1467392985_Aquicon-Facebook1467392991_Aquicon-Instagram1467392994_Aquicon-Pinterest