28 paź #BirthdayGIRL #25
#25
Taka ze mnie birthdaygirl, że skończyłam 25 lat. Z perspektywy 60-cio latka, jestem jeszcze młodziutka. Z perspektywy 10-cio latka, to już taka ciocia ze mnie. Ale umówmy się… to tylko metryczka. Ja czuję się świetnie.
#BirthdayGIRL
Kto nie lubi mieć urodzin? Niezależnie od wieku, jest to dzień w roku inny niż wszystkie. Czujemy się weselsi, mamy ochotę spędzić go inaczej, zrobić coś dla siebie, spotkać się ze znajomymi. A ja jeszcze zawsze go sobie pozytywnie sama nakręcam. Od rana śpiewam “dziś są moje urodziny…” Rysia Rynkowskiego, dmucham balony, robię mocniejszy makijaż, kupuję nową sukienkę na tę okazję. Wszystko po to, aby czuć się wyjątkowo. To także czas podsumowań i odpowiedzi na pytania “co wydarzyło się przez ostatni rok?”, “czy spełniło się życzenie ze zdmuchniętych świeczek z zeszłego roku?”, “jakie mam plany na kolejny rok?”. Analiza tego co było i będzie dopada mnie co roku. Ale lubię to! 🙂
#Ćwiartka
W tym roku urodziny były wyjątkowe. Dandys zrobił mi niespodziankę i w tajemnicy zorganizował imprezę urodzinową. Taką o jakiej zawsze marzyłam. Z balonami z helem, z girlandą, tortem, dobrą muzyką i co najważniejsze… z najbliższymi przyjaciółmi, którym bardzo dziękuję za to, że byli nieodłączną częścią tej niespodzianki. To ludzie tworzą świat wokół mnie.
Dziękuję Wam, że byliście. Dziękuję Wszystkim, którzy zadzwonili, czy napisali. Dziękuję Maćkowi, za piękne zdjęcia urodzinowe! I dla Was też wszystkiego dobrego! Ściskam mocnooo! <3
PS. Kocham Dandysa. Po prostu.